Leśnicy zachęcają do "choinkobrania" - samodzielnej wycinki choinki na plantacji
Sobotnio-niedzielna akcja na plantacji choinkowej odbywa się w Przewalance, ok. 20 km od Białegostoku w kierunku Augustowa. Leśnicy zapewniają narzędzia do ścięcia drzewka i pomagają je zapakować. Takie "choinkobranie" ma zachęcić okolicznych mieszkańców do zakupu naturalnych drzewek.
Rokrocznie akcja cieszy się dużym zainteresowaniem. "Najprzyjemniejsze jest patrzenie na rodziny, jak chodzą, wybierają, może ta, może tamta, a tamta mi się podoba, a ta nie, bo jest za zielona, za rzadka, za gęsta. To jest istota tej akcji - sami przyjeżdżamy na plantację, sami chodzimy wśród tych choinek i wybieramy taką, jaka nam się podoba" - podkreślił rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Białymstoku Jarosław Krawczyk.
Na plantacji w Przewalance rosną głównie świerki srebrzyste i takich drzewek jest tam największy wybór. Podobne akcje organizują przed Bożym Narodzeniem również inne nadleśnictwa w regionie - te które mają takie choinkowe plantacje - m.in. w Białowieży czy Gołdapi.
W tym roku leśnicy z nadleśnictw RDLP w Białymstoku mogą przygotować do sprzedaży - jeśli będzie taka potrzeba - łącznie ok. 16 tys. choinek. Jak wynika z cenników poszczególnych nadleśnictw, ceny drzewek o najpopularniejszej wysokości 1,5-2,5 metra wynoszą w tym roku od 30 do 70 zł. Z racji popytu, wokół dużych miast ceny choinek od leśników są nieco wyższe, niż tam, gdzie dojazd zająłby więcej czasu i zapotrzebowanie na drzewka jest mniejsze.
"Zawsze popierajmy naturalne choinki, bo to jest coś zupełnie innego, niż ten bezduszny, bezosobowy plastik" - zachęcał Krawczyk. Podkreślił, że w nadleśnictwach wycinki prowadzone są w razie potrzeby, więc do sprzedaży oferowane są ciągle świeżo ścięte choinki.(PAP)
autorzy: Robert Fiłończuk, Izabela Próchnicka